Ja i Minerwa postanowiliśmy znaleźć jakieś miejsce na upolowanie czegoś. W końcu nasze sarny zostały zabrane przez kogoś innego. W końcu wpadłem na trop jakiś królików. Postanowiłem nie mówić o tym waderze, ponieważ chciałem zrobić jej miłą niespodziankę.
- Eee może tu zostaniesz? Sprawdzę coś. - powiedziałem do Minerwy. Wilczyca nie zabardzo chciała zostać, ale bez słowa położyła się na mchu.
- Eee może tu zostaniesz? Sprawdzę coś. - powiedziałem do Minerwy. Wilczyca nie zabardzo chciała zostać, ale bez słowa położyła się na mchu.
Kilka minut później wróciłem z królikami do Minerwy. Wręczyłem jej jednego z zwierząt, a ta wyglądała na mile zaskoczoną.
- Demon... Nie musiałeś. - powiedziała wyraźnie uradowana i zabrała się za jedzenie. Położyłem się obok nuej i również zacząłem konsumęcje. Po kilku minutach zjedliśmy króliki.
- Piękną mamy dziś noc. - powiedziałem patrząc na granatowe niebo
- Tak piękną. - piwiedziała
- Może zostaniemy tu na noc? Tam jest jaskinia. - wskazałem na małą grotę w podblirzu.
- Demon... Nie musiałeś. - powiedziała wyraźnie uradowana i zabrała się za jedzenie. Położyłem się obok nuej i również zacząłem konsumęcje. Po kilku minutach zjedliśmy króliki.
- Piękną mamy dziś noc. - powiedziałem patrząc na granatowe niebo
- Tak piękną. - piwiedziała
- Może zostaniemy tu na noc? Tam jest jaskinia. - wskazałem na małą grotę w podblirzu.
<Minerwa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz