- O, witajcie, co tu robicie?- spytała Ice.
- Chcieliśmy tylko donieść, że prawdopodobnie na terenie naszego stada jest jakiś obcy wilk- odparłam.
- Nie prawdopodobnie, tylko na pewno. Czuliśmy jego zapach, ale był zbyt słaby, żeby go wytropić- poprawił mnie Demon. Ice westchnęła.
- Ostatnio dzieje się tu coraz więcej złego- powiedziała smutno.
- Być może zyskamy nowego członka?- spytałam optymistycznie, chcąc poprawić tym samym humor nam wszystkim.
- Być może- odparła Ice, chociaż ani ona, ani ja, ani Demon nie uwierzyliśmy w to.
- A gdzie to było?- spytała alfa. Wytłumaczyliśmy więc jej co, gdzie i jak.
- Ok, idźcie odpocząć, a ja wyślę tam zwiadowców- odparła Ice. Pożegnaliśmy się więc, a Demon zaczął oddalać się w stronę swojej jaskini.
- Już idziesz? Myślałam, że gdzieś jeszcze razem pójdziemy- powiedziałam, nie ukrywając rozczarowania.
- Ja myślałem, że nie masz już ochoty na moje towarzystwo- odparł.
- To przez to moje głupie zachowanie nad jeziorem? Słuchaj, naprawdę przepraszam. Nie wiem, co mnie wtedy tak zdenerwowała, że potraktowałam cię tak oschle- powiedziałam.
- No, nie wiem czy ci wybaczę- powiedział z sarkazmem. Uśmiechnęłam się więc, szczęśliwa, że Demon już się na mnie nie gniewa.
<Demon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz