- Jak zapewne już wiesz, jestem Alvar. - zacząłem - Do stada dołączyłem już kilka lat temu. Dawniej wychowywali mnie ludzie, rodzice pożucili, ale ludzie uznali mnie za ciężar i pożucili. Sam sobie radziłem, a potem dołączyłem do stada.
- Ciekawe. - westchnęła - Ja mam taką historie: Matka zmarła tuż po porodzie, wychował mnie tata na profesjonalną zabójczyni i ja... Wkońcu znalazłam to stado i do niego dołączyłam. - powiedziała, ale czy powiedziała mi całą prawdę o sobie. Z resztą to nie ważne. Najwyżaj powie mi nieco później.
- Widać, że jako dziecko miałaś ostry trening. - powiedziałem oglądając szczupłą i umięśnioną sylwetkę kocicy.
<Shanti?>
2 cuksy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz