wtorek, 30 sierpnia 2016

Od Barricade'a

Wojna się zakończyła. Miałem nie mało roboty przy rannych, na szczęście kilku innych członków stada mi pomagało. Po kilku godzinach wszyscy byli już opatrzeni. Mimo to zabrakło ziół do różnego typu maści, więc postanowiłem trochę ich nazbierać.
~~Kilka minut później~~
Znalazłem się w lesie. Kilka goździków, mniszek lekarski i kilka innych ziół znalazło się w moim pysku. Nagle usłyszałem jak coś złamało suchą gałązkę. Zanim zdążyłem się odwrócić poczułem jakby rząd ostrych szpilek wbił się w moją łapę. Wystraszony w całym tym zamieszaniu dostrzegłem kornora, który ponownie wbił swoje zęby w moje ciało, jednak tym razem ból poczułem w ogonie. Po tych dwóch ciosach kornor martwy upadł, a ja widziałem tylko rozmazane i niewyraźne kolry. Po kilku sekundach kolory całkiem zniknęły, a ja ujrzałem ciemność.

RIP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz