Po rozmowie z Archerem, wróciłam do jaskini, a tam znowu położyłam się na posłaniu rozmyślając o tym, co mi się śniło i o czym rozmawialiśmy. W końcu zasnęłam...
Po kilku miesiącach, dzisiaj poczułam niezwykły ból brzucha. Jęknęłam i wstałam, jednak zakręciło m się w głowie, więc znowu się położyłam. Wiedziałam, że to ten moment. Nie mogłam jednak zawołać nikogo... Ani mojego partnera, który poszedł na polowanie i ani medyka.
Nagle poczułam wielki ból i po chwili na tym świecie, pojawiła się czarna wadera i jej braciszek.
-Asami i Reyn. - Powiedziałam, a zaraz potem światła dziennego doczekały się jeszcze dwie wadery. - Echo i Claris.
Westchnęłam i zaczęłam lizać swoje pociechy z wielkim szczęściem. Mam całą rodzinkę w komplecie! Mój partner Duncan i moje nowe pociechy. Miałam wielką nadzieję, że Asami zostanie idealną Betą...
<Duncan? Przyłaź z polowania! XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz