wtorek, 2 sierpnia 2016

Od Sophie

Dzisiaj szybko wyszłam na spacer, ciesząc się doskonałą pogodą. Jak zwykle biegałam sobie po lesie, Truchtem szłam po polance, rozluźniona. Dzień był niezwykle słoneczny, ale nie było gorąco... Zimny delikatny wiaterek wiał, więc było idealnie.
Zaczęłam przeskakiwać przez kłody i inne tego typu rzeczy. Nagle przewróciłam się, jednak bez żadnego jęknięcia znowu stałam.
Nagle jednak, zobaczyłam jak coś rusza się w krzakach. Stałam patrząc w tamto miejsce i napinając mięśnie, aż nagle... Zobaczyłam małą słodką sukę.
-Ooo... - Westchnęłam patrząc na szczenię.

<Ktoś nas zobaczy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz