Spojrzałam na otaczające mnie cztery wadery, beta i alfa białe,trzecia
wadera która niedawno urodziła grupkę szczeniaków była czarna z białymi
pasami na karku i jednym na klatce piersiowej i do tego biała wadera
Minerwa. Gdy oba wilczury gdzieś ruszyły przed siebie chciałam za nim i
popędzić żeby ich dogonić i przesłuchać. " Ta biała...Ważna." A ciekawe
która biała do jasnej. W stadzie znajdowały się trzy wilczyce o białym
umaszczeniu...Minerwa, Sophie i Ice. Tę dwie ostatnie to były betą i
alfą więc..." Wesz się puknij ten pusty łeb pół mózgu, przecież to jasne
że chodzi o Ice!" usłyszałam w swojej małej główce głosik który po
prostu ryknął na mnie jakbym była blisko gigantycznego wodospadu.
Potrząsnęłam mimowolnie łeb w prawo i lewo próbując doprowadzić krew do
mózgu bo chyba miałam w tamtym ułamku chwili jej za mało żeby myśleć
racjonalnie i logicznie. Po chwili nasłuchiwania czy oba basiory tak
naprawdę odbiegły, wstałyśmy i wyszłyśmy z krzaków. Kiedy stanęłyśmy w
miejscu gdzie stały oba basiory zauważyłam jak wilczyce wymieniają się
nawzajem zaniepokojonymi spojrzeniami. Usiadłam sobie wygodnie na ziemi
jakby nic przed chwilą się nie stało i przyglądałam się nadal stojącym
wilczycą. Po wiecznej chwili czekania na to żeby przestały sobie patrzeć
w oczy jak ludzie na randce, zrobiły to samo co ja ale z niepokojem na
pysku a ja jedyna w grupie jakoś nie byłam poruszona tym.
- Czego oni tu szukają...?- Usłyszałam jak Ice siedząca obok mnie pyta
się cicho tonem który mówi że jest zamyślona. Spoglądałam na cztery
pozostałe wilczyce które spoglądały w tym czasie na Ice jak na jakąś
boginie. Dobra jest alfą to fakt, ale po co wybijać w nią wzrok jak
gwoździe w deskę. Przewróciłam oczami w stronę o rok starszej białej
wilczycy z złotymi oczami. Minerwa otworzyła pysk jakby miała coś
powiedzieć ale bezczelnie jej przerwałam jednocześnie zrywając się na
łapy :
- Miałyśmy iść rozwalić a nie siedzieć na swoich czterech literach i nic
nie robić.- Wycedziłam przez zęby spoglądając na nie suchym wzrokiem.
Pewnie sobie pomyślały że wstałam lewą nogą albo coś tym stylu ale już
mnie zmęczyło to czekanie na nie żeby coś zrobiły. Olewając je
całkowicie ruszyłam przed siebie zostawiając je w nie wiadomej.
< Ice ? Sophie ? Minerwa ? Katrin ? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz