środa, 26 października 2016

Od Heaven'a CD Primrose

Spojrzałem na waderkę uśmiechającą się do mnie. Miałem inne zamiary, ale skoro mam okazję pobawić się z kimś, nie wypadałoby nie skorzystać. Postąpiłem krok do przodu i odparłem:
- Więc chodźmy. Co chcesz robić?-spytałem idąc obok Primrose statecznym krokiem. Wydawała się nieco onieśmielona moją obecnością, a po chwili zastanowienia oświadczyła:
- Może w przeciąganie?
- Czemu nie-poszperałem trochę wśród krzaków i wyciągnąłem stamtąd długie, elastyczne pnącze. Zanieśliśmy je na pobliską łąkę i chwyciliśmy zębami, po czym oboje zaczęliśmy ciągnąć w swoją stronę. Zaparłem się łapami i użyłem całej swojej siły co okazało się niepotrzebne, bo waderka upadła od razu.
- Nic ci się nie stało?-spytałem na wszelki wypadek.
- Nie. Jeszcze raz?-kiwnąłem głową. W kolejnej rundzie również wygrałem, i następnej, tylko dwie z sześciu okazały się dla Primrose szczęśliwe. Nie wiedziałem, że mam taką dużą siłę...
- Silny jesteś-powiedziała waderka, otrzepując się z liści. 
<Primrose? Brakus wenus totalus maximus mnie dopadł>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz