sobota, 15 października 2016

Od Kai c.d. Layli (do chętnego)

-Dzięki. -Powiedziałam podekscytowana i zarazem dumna z siebie. Szłam za pochyloną ku ziemi waderą w stronę jaskiń. Po około dwunastu minutach dotarłyśmy do jaskiń. Layla poszła odłożyć do spiżarni wiewiórkę a ja weszłam do swojego małego kącik tego stada (? default smiley xd) Było już około godziny siedemnastej więc słońce powolutku zbliżało się do horyzontu. Myślałam sobie o Layli, dlaczego Ona jest taka... No myślałam że Alfa będzie bardziej energiczna i raczej mnie poważna. No ale cóż, taki ma charakter i trudno. Ja jestem z ogółu raczej wesołą i uparta no i taka sobie jestem, nic z tym nie zrobię nawet jakbym się najbardziej jak się tylko da starała.
Postanowiłam więcej o tym nie myśleć ale zamiast tego poznać kogoś nowego. Wyszłam na dwór rozglądając się za kimś na pogaduchy. Już po paru minutach namierzyłam kogoś wychodzącego z jaskiń chyba na spacerek. Podbiegłam do wilka od razu się przedstawiając.
-Hej, jestem Kaja i jestem tutaj nowa, masz może czas? Nudzi mi się i nikogo tutaj nie znam. -Chyba wadera (Nie wiem, może to basior...) patrzyła się na mnie dziwnym wzrokiem.

<Ktoś chętny do aktywnego pisania opowiadań?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz