środa, 19 października 2016

Od Sophie

Dzisiaj wstałam bardzo wcześnie, nawet za wcześnie jak na mnie. Duncan jeszcze spał, tak więc nie chciałam go za bardzo budzić. Spojrzałam w stronę wyjścia z jaskini i zobaczyłam blask, wschodzącego słońca. Od wtedy kiedy Asami została Betą pierwszy raz widziałam wschód słońca, bo kiedyś wstawałam wcześniej. Te wszystkie obowiązki i takie tam... Wyszłam powoli z mojego mieszkania, a moje futro zabłyszczało delikatnie. Rozejrzałam się i szybko dostrzegłam jaskinie alf, bo zdałam sobie sprawę, że dawno nie odwiedzałam Ice. Choć w sumie, nie. Ona tam na pewno nie mieszka. Ale można spytać się Layli, gdzie biała wadera teraz urzęduje.
Zrobiłam kilak długich susów i po tym, postanowiłam iść wolniej, aż w końcu zobaczyłam Laylę i Embry'ego, którzy akurat wstawali.
-Witaj Layla, witaj Embry. - Powiedziałam z samego początku, chcąc być uprzejma. - Wiecie może gdzie mieszka teraz Ice?
-Nie wiesz Sophie? - Spytała ze zdziwieniem aktualna samica alfa, śmiejąc się po chwili.
-No nie... - Westchnęłam zakłopotana.
-Nie daleko twojej jaskini.
Kiwnęłam głową i udałam się w tamtą stronę.

<Ice? Wybacz za długość...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz