- Chętnie. - odparłam na propowycje wilka. Teraz jesteśmy dorośła mamy więcej możliwości i więcej czasu. Już nie jestem małym szczeniakiem którego trzeba kontrolować na każdym kroku. Umiem zadbać o siebie. Cieszę się, że spodkałam Reyna. Darze go (jako jednego z nielicznych) wielką sympatiom. Co prawda lubie samotnie spędzać czas, ale przy Reynie czuje się lepiej. Podczas spaceru nad jezioro wiele rozmawialiśmy i wymienialiśmy się informacjami. Czas upłynął nam niezwykle przyjamnie przyznam szczerze, że nawet nie zauwarzyłam kiedy doszliśmy na miejsce.
<Reyn?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz