Widzisz coś?-zapytała Layla
Wychyliłam się bardziej i spoglądałam na szumiącą wodę.
-Nie-odparłam po chwili spoglądając na wodę.
Nagle przypomniała mi się piosenka, którą śpiewała mi ją mama jak byłam mała a brzmiała ona tak:
https://www.youtube.com/watch?v=_My6jMsmZLo
-Co się stało?-zapytała Layla
-Przypomniała mi się piosenka, którą śpiewała mi mama-odparłam
-Jak ona brzmi?-zapytała
-Zaśpiewaj!!!-krzyknęła Layla sprawiając ,że poczułam się swobodniej.
-No dobrze tylko proszę nie mów jej nikomu-odpowiedziałam
Layla skinęła głową co znaczyło ,że się zgadza.
Po chwili zaczęłam śpiewać. Byłam mocno skrępowana dlaczego? Dlatego,że bałam się,że Layla mogła mnie wyśmiać,ale powstrzymałam strach.
-To ma coś wspólnego z twoim snem-odpowiedziała po chwili Samica, Ale gdy powiedziała,Snem” zauważyłam tratwę taką samą!!
-Widzę!!!-krzyknęłam
Layla spojrzała na mnie i lekko się uśmiechnęła.
Po kilku min. poszliśmy do watahy nie miałyśmy już niczego tutaj szukać.
-Layla czy w twoim życiu stało się coś wspaniałego lub dziwnego sory ,że pytam ,ale ciekawość bierze górę-odparłam
<Layla?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz