- Gdybym mogła zatrzymać czas? - zdziwiłam się pytaniem - No nie wiem - zapatrzyłam się gdzieś w dal. W martwy punkt. To co odkryliśmy bardzo mnie przeraziło. Heaven wiedział kto to jest...a raczej był. Zaczęłam się zastanawiać nagle czy mama jeszcze żyje. I wtedy błyskawicznie podjęłam decyzje. W sekundę. Poderwałam się na równe łapy.
- Co się dzieje Ember? - zdziwił się Heaven.
- Heav...Ja muszę odejść na jakiś tydzień. Wrócę za niedługo.
- Co? Gdzie idziesz?
- Po prostu. Po tygodniu będę.
<Heaven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz