poniedziałek, 2 stycznia 2017

Od Layli CD Ari

Zaśmiałam się najpierw, bo nie dotarł do mnie sens wypowiedzi. Może sama nie chciała go do siebie dopuścić. Mój chichot przykuł uwagę kilku osób znajdujących się w pobliżu. Błądziłam wzrokiem po ich pyskach, aż zatrzymałam spojrzenie na białej waderze. Dopiero w tym momencie ,,dziwne wydarzenie" wyszło z ukrycia, i sterrozyzowało mój umysł jak nigdy przedtem. Woda nadeszła ze wszystkich stron. Fale stłamsiły mnie, kiedy desperacko łapałam oddech. Czarne kłaki futra pojawiły się znikąd. Słyszałam krzyk. Tak odległy, tak obcy, jak mój własny...
~W jaskini medycznej~
Podniosłam powoli głowę. Chciałam wstać. Strach zaczynał brać już górę, lecz oparłam mu się zdecydowanie. Przekręciłabym się na drugą stronę, ale taśmy przylepione do moich łap uniemożliwiały mi to. W panice jeszcze raz obejrzałam pomieszczenie by się upewnić, że na pewno znajduję się w jaskini medycznej. Kto mnie tu zamknął?-przyszło mi do głowy. Żaden członek nie miał prawa mnie tu więzić. Leżałam okrakiem na plecach, kiedy w jaskini pojawił się medyk, Reyn, samica Beta, Echo i Ari.
- Co tu się dzieje?-spytałam na wstępie lekko obrażonym tonem, nie dając nikomu dojść do głosu.
- Trudno stwierdzić...-mruknął basior-Nie masz zawrotów głowy, nie boli cię coś?
- Nie-odparłam zdziwiona.
- A pamiętasz cokolwiek?-nachylił się nade mną, więc zmierzyłam go nieufnym spojrzeniem. Zamilkłam. Nie chcę pamiętać. Pamięć niszczy to, co stworzyłeś-przygryzłam wargę, ale odpowiedziałam:
- Rozmawiałam z Ari pod jaskiniami.
- Hmmm? A coś dalej?-i tu złapał mnie na gorącym uczynku.
- Nie wiem, czy wiesz...Ale działo się z tobą coś dziwnego.-zaczął mówić poważnym tonem.-Najpierw zaczęłaś się za czymś rozglądać, chichotać i przebierać łapami, a później skoczyłaś do przodu. Położyłaś się, śmiałaś się, wierzgałaś, wywracałaś oczami...no wyglądało to dziwnie. A następnie zemdlałaś.-po tym, co usłyszałam o sobie, nie byłam w stanie w to uwierzyć. Patrzyłam z dołu na pyski wszystkich troje z coraz większym niedowierzaniem.
- To nie jest normalne-oświadczył medyk-Podejrzewam, że to może być schizofrenia. Nie masz prawa. Ty nie masz prawa tego pamiętać-pomyślałam odruchowo.
- Zbadam cię i...
- Nie!-wrzasnęłam w odruchu buntu jak dziecko. Ari zamierzała coś powiedzieć.
<Ari?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz