wtorek, 17 stycznia 2017

Od Ember CD Heaven

Odwzajemniłam uśmiech. Cieszyłam się, że po tych dwóch okropnych miesiącach, moim nagłym zniknięciu i pojawieniu się. Wybaczył mi. Heav był dla mnie ważny, teraz nie miałam już nikogo. No...może tata się gdzieś tam kręcił ( o ile żył). Basior był dla mnie podporą i największym przyjacielem. Mogłam mu się wygadać, zaufać.
- To co teraz? - spytałam.
- Nie wiem - przyznał.
- Jak to nie wiesz? - zaśmiałam się. Basior również to zrobił.
<Heaven?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz