Przyglądałam się czarnej kotce jak jakiemuś unikatowi. Wyglądała jak każda zwyczajna nie pomyślałabym, że coś może się kryć pod tą powłoką. Niby słyszałam coś o tajnych laboratoriach i eksperymentach, ale zobaczyć na własne oczy ich efekt...Musiała wiele przecierpieć.
- Jesteś dość osłabiona. Będziesz musiała tu poleżeć kilka dni-powiadomiłam ją i wyszłam. Dzień spędziłam na polowaniu i chłodzeniu się w jeziorze, po czym zmęczona wróciłam do jaskiń. Wtedy przypomniałam sobie o Lunie i tym wszystkim. Weszłam ponownie do jaskini medyka, kotka spała, lecz teraz patrzyła na mnie swoimi dużymi oczami.
<Luna? Totalus Brakus Wenus>
Piękne opowiadanie
OdpowiedzUsuń~Demon~
Juz nie chciało mi się komentować wszystkich opowiadań z dzisiaj. Wszystkie były wspaniałe. Genalnie też jest to, że Ice znalazła partnera, a stado ma dwóch przywódców. Podoba mi się te wcześniejsze opowiadanie od Sophie. Wogóle wszystkie opowiadania Sophie są wspaniałe i pomysłowe dlatego chętnie je czytam. Skipper... szybko odpisuj na moje opowiadanie (wtedy będziemy miały pięć). Ogólnje to ten komentarz jest za wszystkie dzisiejsze opowiadania. Przepraszam za wyczerpujący komentarz. Pozdrawiam i życzę zdrowia oraz udanego związku dla Ice.
OdpowiedzUsuń~White~
A udany związek dla Archera to gdzie? XD
Usuń~Archer~
Dla ciebie też Archer
UsuńDziękuję, winszuję. Brawo jaXD
Usuń