- Nie widziałam cię wcześniej, nie licząc polowania. Musiałeś dołączyć niedawno- powiedziałam.
- Tak, a ty jak długo tu jesteś?- spytał basior, zmieniając pozycję leżącą na siedzącą.
- Okrągły rok. Co robisz?- spytałam, chcąc podtrzymać rozmowę.
- Właściwie to nic ciekawego. Siedzę i podziwiam widoki- odparł.
- Czy mogę się w takim razie dołączyć- spytałam, a w odpowiedzi uzyskałam kiwnięcie głową. Usiadłam zatem obok wilka.
- Te tereny są piękne, prawda?- zadałam pytanie, chociaż wiedziałam, co odpowie. Z łatwością można było to przewidzieć, bo to jedyny zielony kawałek ziemi na tej planecie, więc komu on miałby się nie podobać?
- Tak.
- Wiesz, mamy tu też ładniejsze tereny. Skoro dołączyłeś niedawno, nie miałeś pewnie jeszcze szansy wszystkiego zobaczyć, co?
- Masz rację. Przydałby się ktoś, kto mnie oprowadzi- wilk spojrzał na mnie.
- No dobra, a gdzie już byłeś?
<Demon? Na nic lepszego nie mogłam się zdobyć.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz