wtorek, 19 lipca 2016

Od Katrin CD Jacob

Kilka dni po tym jak Jacob mi się oświadczył zostałam z Vanilią w jaskini, ale młoda waderka była bardzo zmęczona i zasnęła. Ja jednak nie byłam jeszcze śpiąca. Właśnie miałam iść na nocny spacer, gdy ze skalnej półeczki coś spadło. Była to książka. Zaciekawiona jej zawartością otworzyłam przedmiot na byle jakiej stronie i tam był kornor. Spojrzałam na okładkę i jak się domyślałam była to "Encyklopedia mutantów". Sprawdziłam co jest na 1 stronie. Widniał tam podpis i imię Jacob'a. Była to chyba jakaś nagroda, czy coś takiego, ale nie wnikałam. Przewróciłam jeszcze kilka kartek do przodu od kornora i natknęłam się na takiego o którym nigdy jeszcze nie słyszałam. Miał skrzydła, trzy pazury na łapach, długi ogon i ciało pokryte łuską. Była to mutacja jakiejś jaszczurki, jak przeczytałam. Stworzenie nie miało jednak nazwy. Poczułam wtedy coś w moim brzuchu. Jakiś ruch.
Kilka minut później wrócił Jacob. Musiałam mu powiedzieć. Postanowiłam, że rano powiemy Vanilii i Rocky'emu.
-Jacob, jestem w ciąży - powiedziałam.
<Jacob?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz